Hej dziewczyny!
Miałam się odezwać i słowa dotrzymuje! jest okej, niepotrzebnie się stresowałam.
W pracy lekko nie jest ale daje radę co dokładnie robię? siedzę i przez 8 godzin dziennie wycinam końcówki cebul za pomocą takiego okrągłego nożyka.
Dziura nie może być ani za dużą, ani za mała, ani za głęboka, ani za płytka a wykonanie tej czynności ma być błyskawiczne więc same rozumiecie.
Po pierwszym dniu ledwo mogłam ruszyć rękami i palcami..z odciskami..
Moja średnia ilość na godzinę to 191 a od jutra musi ona wynosić 400 nie wiem jak dam radę ale będę się starać.
Poza pracą jest bardzo fajnie wypożyczyłyśmy rowery i śmigamy do miasta i nad morze, bo mamy jakieś 6km
Jest ciężko ale wesoło!
Zaglądam do Was w miarę możliwości, bo żyć już bez tego nie umiem, hehe
Tymczasem pozdrawiam Was z deszczowej Holandii